niedziela, 17 czerwca 2012

Karta z Pamiętnika.

Hej zapoczątkuje takie coś jak "Karta z Pamiętnika". Oczywiście nie piszę pamiętnika. Będę wam opisywała jakiś dzień z mojego zacnego życie w czasie teraźniejszym nawet jak to się stało w przeszłości ;)

15.06.2012 PIĄTEK, KOMERS

Wstaję do szkoły o w pół do siódmej ahhh.. śniadanie, szkoła, normalka. Po szkole idę do mamy do pracy. Tam mam robione włosy na komers. Później na zdjęcia. Ha ha ha, bo ja zawsze muszę je zgubić :D No i po zdjęciach do taty do zakładu. Czekam, czekam .. aż uff... przyjechał. Jadę z dziadkiem do sklepu i do domu. Szybko wejść na MSP i wyszykować się do Komersu. Ohh.. ah... jadę na komers! No tak najpierw polonez *-* Nie idę tańczyć. Przy naszym stole najwięcej ludu xD A chłopacy tzn. dzicz musi wszystko wpieprzyć za jednym razem -.- Po polonezie idziemy na parkiet na dyskotekę uuu  dylu, dylu i pić się chce. Ahh.. jak przyjemnie jest wyjść na dwór. W międzyczasie tańczymy, pijemy, jemy. Na dworze zaczeliśmy pić sok z kartonika. Nie chcieliśmy już więc schowaliśmy go pod folię w piaskownicy i rozdeptaliśmy *-* Daniel uciekał przez płot i wracał ;d Kilka dziewczyn z gim chciało się do nas wbić. Udało się o.O Ale e tam. Postanowiłyśmy iść do świetlicy, do 'strefy kibica' no bo mecze lecą (I) No i zrobiłyśmy dom żula xD Tam piłyśmy i jadłyśmy chipsy. Wróciłyśmy na parkiet. Dziewczyny chciały mi ustawić wolnego z takim jednym ale on nie chciał. To poszły ustawić z takim innym, który chciał ale ja nie chciałam ;C Peszek. Obraził się na mnie C; Po jakim czasie, zaczeliśmy sprzątać i pojechaliśmy do domu. Szybki log na MSP. A wieczorem spać. I koniec C;

17.06.2012 NIEDZIELA, WYJAZD DO POZNANIA

Rano wstaje jedziemy do kościoła, po kościele do NETTO i do domu. Szybki log na MSP ;d Śniadanie. Jedziemy do Poznania. Najpierw po płytki do piwnicy. Potem mieliśmy jechać do Plazy ale wyszło, że Browary :D No to bilety kupione. Na "Królewna Śnieżka i Łowca" na 15:20 + 15min reklam czyli 15:35 ;d
Czas na włuczenie się po sklepach :D Do sklepów. Pojawia się BigBig Głód. Danio nie dało by rady czas na pizze ;d No i na film. Po filmie pełnym akcji i łał super zajebistym idziemy na pomarańczowo-jabłkowe lody. I do domu ;C Po powrocie do domu oczywiście na MSP zrobić film do YT i coś po lukać xD W między czasie oglądanie meczu. Później na bloga uzupełnić "O mnie"  i pisać posta. Czekać aż na shakes (s2) się skończy "Torba orzeszków". Pakowanie się. Kończenie posta i iście "spać".

No to tyle ;d

Bayo do piątkowego posta C;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz